Niewielka miejscowość Warzazat (Ouarzazate) znajdująca się mniej więcej w środku kraju to miejsce pielgrzymek ekip filmowych z całego świata. To tutaj kręcono między innymi "Gladiatora", "Asterixa" czy "Kleopatrę".
Przed naszą wycieczką do Maroka nie mieliśmy pojęcia, że marokańskie pustynne plenery to jedno z najpopularniejszych miejsc, w których kręci się wielkie światowe produkcje. Warzazat położone u podnóża gór Atlas może się poszczycić widokami stanowiącymi gotowe scenografie dla filmów. Bezkresne rude wzgórza, ulepione z gliny kazby, wysokie góry w tle mogą z powodzeniem udawać czasy starożytne, czy rejony Egiptu i Bliskiego Wschodu.
U podnóża Gór Atlas |
Przyjechaliśmy na miejsce ze wschodu z wąwozu Todra, podziwiając po drodze dziesiątki tradycyjnych, typowo marokańskich domostw. Teren jest tak urozmaicony, że kilka godzin w samochodzie minęło nam bardzo szybko, bo niemal cały czas było coś ciekawego do zobaczenia i sfotografowania.
Kiedy bukowaliśmy nocleg myślałam, że nasz hotel znajduje się blisko Atlas Studios (najpopularniejsze studio filmowe w Maroku), ale nie miałam pojęcia, że będziemy mieszkać na samym terenie studia! Szczerze polecam Hotel Oskar by Atlas Studios, bo nocowanie w tym samym miejscu, w którym zatrzymują się gwiazdy jest nie lada przeżyciem: ściany obiektu ozdobione są autografami, zdjęciami i atrybutami z filmów. Całość utrzymana jest w filmowej konwencji: poszczególne budynki nawiązują do danych filmów, które realizowane były w studiu, na ich ścianach znajdują się podobizny aktorów i znane cytaty. Na środku między domkami można odpocząć w hotelowym basenie, a w restauracji podają alkohol nawet w trakcie ramadanu. ;)
Miejsce na relaks w Oskar Hotel by Atlas Studios |
Atlas Studios są udostępnione zwiedzającym. Na stosunkowo niewielkiej przestrzeni znajdziemy olbrzymie scenografie w stylu starożytnego Egiptu, bliskowschodniego miasteczka, więzienia pod koloseum (Gladiator). Ale nie tylko! Na terenie studia znaleźliśmy także wspaniałą, potężną chińską pagodę, która była tak misternie wykonana, że wyglądała zupełnie, jak prawdziwa. Wrażenia są niesamowite, tym bardziej, że oglądaliśmy wiele z filmów tworzonych w tym miejscu. Chyba je znów powtórzymy, żeby doszukać się oglądanych w Maroku scenografii. Polecam tą wycieczkę wszystkim, nie tylko koneserom kina- można przekonać się, jakie cuda są w stanie stworzyć scenografowie i jak realistycznie wyglądają materiały typu gips czy styropian, które udają budowle i całe miasta. Na mnie największe wrażenie zrobiły egipskie świątynie, które stanowiły scenografię filmu "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra". Myślę, że miejsce spodoba się również dzieciom. Goście hotelowi mogą zwiedzać plenery filmowe za darmo w cenie noclegu, pozostali goście muszą zapłacić wstęp. Studio można zwiedzać samodzielnie o dowolnej porze lub z przewodnikiem po uprzednim zarezerwowaniu miejsca.
Detale "egipskiej świątyni" |
Krótkie, subiektywne podsumowanie: studia filmowe w Warzazat
Cena noclegu w hotelu przy studiu filmowym ok 380 zł/ 4 os;
Wejściówki do Atlas Studios: 50 dirhamów, goście hotelowi za darmo;
Odległość od Marrakeszu ok. 200 km (3:50h jazdy samochodem), od Agadiru 380 km (4:45h jazdy samochodem).
Dzięki nowoczesnym technikom komputerowym specjaliści od efektów specjalnych są w stanie stworzyć dowolne tło dla filmu nagrywanego w zwyczajnym studiu nagraniowym.
OdpowiedzUsuńZanurzam się w magię Maroka, gdzie studia filmowe na pustyni ożywiają moje marzenia o przygodach i tajemnicach Orientu!
OdpowiedzUsuń