W Dubaju każdy znajdzie coś dla siebie... Oczywiście poza miłośnikami zabytków, bo miasto jest bardzo młode. Rozrost, jaki nastąpił w ciągu ostatnich dwudziestu lat jest oszałamiający! Robić można tu niemal wszystko, od sandboardingu, poprzez skoki ze spadochronem, po jazdę na nartach, czy wyścigi wielbłądów... Odpocząć można na jednej z malowniczych miejskich plaż...
W tym poście kilka słów o Burj Khalifa i Dubai Aquarium.
Wycieczka do Dubaju była jedną z naszych najbardziej aktywnych, wypełnionych atrakcjami po brzegi wyjazdów. Spędziliśmy tam pełne siedem dni, ale zajęć starczyłoby spokojnie na dwa tygodnie. Wiele osób korzysta ze stopover'ów podczas dalszych podróży, mając nadzieję, że w kilkanaście godzin zobaczy Dubaj, ale to zdecydowanie za mało! Oczywiście, w tym czasie przejedziemy się taksówką wokół najważniejszych punktów miasta, zobaczymy z zewnątrz Burj Khalifa i Burj Al Arab, ale będzie to jedynie powierzchnia, pod którą kryje się dużo więcej! (Przejazd przez miasto tego typu oferowano nam kiedyś, kiedy mieliśmy kilkugodzinną przesiadkę na lotnisku DXB, kosztował 60 USD.) Szczerze polecamy dłuższy pobyt, szczególnie że od Dubaju dzieli nas "zaledwie" 6 godzin bezpośredniego lotu. Przy tym, jak zwykle dajemy się sponiewierać przesiadkami i dystansami to naprawdę pikuś... ;)
|
Taras widokowy na 124. piętrze Burj Khalifa |
Pierwszą i chyba główną atrakcją miasta jest Burj Khalifa, czyli najwyższy budynek świata mierzący 828 metrów, który swoimi gabarytami pobija co najmniej kilka rekordów świata (m. in. najwyższe używane piętro świata, najwyższa wolnostojąca struktura świata, najwyżej położony taras obserwacyjny świata, najwyżej jeżdżąca winda świata itd.). Wszystkie te informacje są aktualne w 2016 roku, prawdopodobnie w najbliższych latach rekordy Burj Khalifa zostaną pobite przez kolejny budowany budynek. Odniosłam wrażenie, że Dubajczycy są niesamowicie dumni z tej wieży. Cała procedura wejścia, jazda windą, oprawa muzyczna, idea -wszystko opowiadane jest z namaszczeniem i wielką pompą. Szejkowie ewidentnie chcą być
at the top (dosłownie- hashtag używany przez osoby meldujące się na szczycie wieży brzmi właśnie tak ;)). Zaczynając od początku, wybierając się na Burj Khalifa trzeba zarezerwować bilety przez internet ze względu na wielkie zainteresowanie. Niektóre pory są oblężone (np. zachód słońca). Ceny biletów są różne w zależności od pory, liczby osób, liczby atrakcji i piętra, do którego chcemy dojechać. My wybraliśmy opcję promocyjną, łączącą wjazd na wieżę z Dubai Aquarium i Water Zoo, w godzinach przedpołudniowych w cenie 180 AED, czyli około 200 zł. Szczegóły i rezerwacje dostępne są na stronie internetowej: https://tickets.atthetop.ae/atthetop/Step0_MrBurj.aspx .
|
Jedna z prezentacji z informacjami o budynku przy wejściu |
Wejście do Burj Khalifa mieści się w sąsiadującym z budynkiem Dubai Mall, czyli największym centrum handlowym świata. Nieco kluczyliśmy, zanim dostaliśmy się na miejsce... Istny labirynt. Po drodze za kasami można zobaczyć ciekawą wizualizację przedstawiającą wszystkie fakty i liczby dotyczące Burj oraz porównanie budynku z pozostałymi, kolejnymi najwyższymi budynkami świata- de facto nie ma porównania, Dubaj przewyższa wszystko wielokrotnie! Przechodząc do rzeczy: widok jest niesamowity, z tarasu na 125 i 124 piętrze widać wspaniale całe miasto z jego wszystkimi wieżowcami, sztuczne wyspy The World, a przede wszystkim pustynny kolor, który uświadamia, gdzie jesteśmy i jak mało tam zieleni. Po drodze odbywa się budującą napięcie przejażdżkę windą, która przypomina start statku kosmicznego i pędzi w zastraszającym tempie. W międzyczasie w kilku miejscach pozuje się do kretyńskich zdjęć, o których cenę nawet nie pytaliśmy...
|
Widok na Dubaj z 125. piętra |
|
Widok na zbiornik wodny, na którym wieczorem odbywają się pokazy fontann |
Po wyjściu z Burj Khalifa udaliśmy się do Dubai Aquarium i wodnego zoo. Miejsce jest naprawdę fascynujące, ale jeśli ktoś chce przyoszczędzić, to boczną taflę akwarium można zobaczyć za darmo z korytarza Dubai Mall, pod którą cały czas stoi tłum gapiów. Moim zdaniem wrażenia były tak niesamowite, że warto dopłacić i wejść do tunelu, w którym spędziliśmy sporo czasu między rybami, rekinami i płaszczkami. Drugą część i uzupełnienie Aquarium stanowi mini zoo.
|
Jeden z wielu rekinów zamieszkujących Dubai Aquarium
|
|
Olbrzymie płaszczki to jedna z atrakcji Aquarium
|
|
W tunelu |
Wieczorem udaliśmy się na przepiękny pokaz fontann pod Burj Khalifa. Najpierw woda i światło "tańczyły" na zbiorniku pod wieżą w takt "Skyfall", później piosenki arabskiej. Jak co wieczór pod Burj zebrały się tłumy turystów. Później zjedliśmy kolację w jednej z restauracji mieszczących się dookoła zbiornika z niesamowitym widokiem, za który przyszło nam słono zapłacić. Kolacja pod Burj kosztuje około 3 razy więcej, niż w normalnej restauracji, ale było warto! Przez kolejną godzinę wyświetlane były przeróżne kolorowe wzory i iluminacje, które umilały nam czas.
|
Jedna z iluminacji na Burj |
|
Pokaz fontann pod Burj Khalifa |
Komentarze
Prześlij komentarz