PORVOO: bajkowe miasteczko

Około godziny jazdy na wschód od Helsinek leży jedno z najstarszych i piękniejszych miast Finlandii. Drewniane domki wyglądają, jakby przeniesiono je do naszego świata prosto z bajki. Nieodparty urok Porvoo przyciąga do niego rzeszę turystów. 


Panorama 
Porvoo (szwedzka nazwa, z którą również możemy się spotkać to Borga, co oznacza castle river) to jedno z kilku miast w Finlandii, których korzenie sięgają średniowiecza (XIV wiek). Tym samym uznawane jest za drugie najstarsze miasto, zaraz po Turku. Drewniane zabudowania pomalowane na różne kolory wyrażają ducha Skandynawii: natura, ekologia, prostota łączą się ze sobą tworząc wyjątkowy klimat. Na zwiedzanie Porvoo wystarczy jeden dzień, bo miasto jest niewielkie. 

Malownicze detale są powszechne

W Porvoo urzekła mnie dbałość o szczegóły. Spacerując po wybrukowanych kamieniami uliczkach uderzało mnie to, jak pięknie można żyć. Kwiaty, pergole, rowery, ozdobniki, okiennice -wszystko łączy się ze sobą, tworząc nieco bajkowy świat. Godne pozazdroszczenia jest to, że ozdoby stoją wolno i nikt ich nie kradnie, nie niszczy- po prostu są, ciesząc oczy przechodniów i mieszkańców. Ja miałam okazję zwiedzić miasto w środku lata (w sierpniu temperatura sięgała 28 stopni!) -kolory budynków lśniły pięknie w słońcu, widok był rewelacyjny, ale do Porvoo można wybrać się również w okresie zimowym (de facto już od drugiej połowy września, maksymalnie od października można spodziewać się śniegu), bo miasto zyskuje zupełnie inny charakter, nazwałabym go charakterem północnym.

Katedra w Porvoo


Centralnym punktem Starego Miasta jest Katedra. Budowla jest prosta i oddaje w zupełności ducha protestanckiego, ale co ciekawe, należy do kilku wyznań protestanckich- jest kościołem wspólnym (ma tu miejsce umowa, komunia między wieloma kościołami). Do Katedry można wejść zwiedzać i warto to zrobić, choć jej wnętrze jest bardzo skromne. Surowy wystrój oddaje założenia nie tylko wyznania, ale również styl życia mieszkańców północy.



Uliczki Starego Miasta

Na ulicach Starego Miasta spotkamy się z wieloma sklepikami z rękodziełem. Można kupić wspaniałe i oryginalne ozdoby do domu, wykonane w większości z drewna i tkanin. Niestety, ceny są bardzo wysokie. Drobnostki kosztują 4-5 razy więcej, niż tego samego typu wyroby w Polsce.



Kuchnia proponowana przez restauracje w Porvoo jest bardzo smaczna. Ryby zajmują znaczną część menu (danie z ryby np. łososia to koszt około 70-150 zł), ale tym, którzy lubią sięgać po dania typowo lokalne, których nie jadamy na co dzień w innych miejscach proponuję mięso z renifera (ceny całego dania zaczynają się od około 100 zł). W miesiącach letnich możemy zjeść na świeżym powietrzu -restauracje na Starym Mieście są oblegane, turystów jest bardzo dużo, więc niekiedy ciężko znaleźć wolny stolik.    


Porvoo- krótkie subiektywne podsumowanie:

Czas potrzebny do zwiedzenia miasta: 1 dzień
Co warto zobaczyć: Stare Miasto, Katedra, panorama miasta z drugiej strony rzeki
Ceny: wysokie, obiad 70-250 zł, sałatka 40-50 zł, napoje ok. 25 zł
Kiedy warto pojechać: i w lato i w zimę- zupełnie inna odsłona 



Komentarze

  1. Kolejny powierzchowny tekst. Nie wspomniano nic o artystycznym duchu miasta i jego historii. No i ta polszczyzna; "ale tym, którzy lubią sięgać po dania typowo lokalne, których nie jadamy", "spotykamy się ze sklepikami". Czepiłabym się też tezy, że katedra (dlaczego "Katedra"?) w Porvoo jest bardzo skromna, ona - w porównaniu do innych protestanckich świątyń - jest wręcz bogata! Panorama jest ciekawa i z jednego i drugiego brzegu, a nie tylko z "drugiej strony rzeki".

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę wysłać link do własnego tekstu, chętnie przeczytam coś mniej powierzchownego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsza pora do zwiedzania Porvoo to druga połowa wiosny- do września. Jest bardzo ciepło, wszystkie tarasy, ogródki są pootwierane. Bardzo polecam powłóczyć się ,,bez celu ,, po starówce, szczególnie pobłądzić po mniej znanych miejscach starego miasta. Ceny niestety są wysokie, ale są miejsca gdzie można taniej zjeść i dobrze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz